Rezurekcyjne łowy w eterze

Tegoroczny poranek wielkanocny większość z nas spędzała wyjątkowo w domach. Pasjonaci łączności, także tych na falach krótkich, postanowili więc zasiąść jeszcze przed świątecznym śniadaniem przy swojej aparaturze nadawczo-odbiorczej. Jednym z nich był nasz klubowy kolega Grzegorz SP8GK. Chwilę po godzinie siódmej czasu polskiego nawiązał łączność ze stacją pracującą w emisji FT4, nadającą z Nowej Zelandii.

– Z tradycyjnej, radiowej ciekawości również dziś rano przeszukiwałem pasmo czterdziestu metrów.  W pewnym momencie usłyszałem, dokładnie na częstotliwości 7.047,5 MHz, że ktoś woła „CQ”. Zgłosiłem się od razu i udało się. Okazało się, że z drugiej strony nadawał Gavin ZL3GAV. Tak się złożyło, że z „drugiej strony” to dobre określenie, biorąc pod uwagę usytuowanie Nowej Zelandii na kuli ziemskiej – mówi Grzegorz. – Pracowałem na antenie GP7DX, TRX Yaesu FT 920 w emisji FT4, z której korzystam dopiero od paru tygodni. Spośród emisji cyfrowych pracowałem do tej pory tylko na FT8 – dodaje – więc tym bardziej cieszy mnie taka łączność.

Na uwagę zasługuje fakt, że odległość stacji SP8GK i ZL3GAV to w linii prostej 17725 km, a potwierdzeniem przeprowadzonej łączności jest przesłana Grzegorzowi przez Gavina karta QSL.

Sylwester SQ8SW