Niespodziewanie i zbyt szybko

Zostawił niewyobrażalną lukę w całej palecie naszej krótkofalarskiej codzienności. Jego energia, wigor i chęć nieustannego działania, a przede wszystkim niesienia pomocy, każą przypuszczać, że to jeszcze bardzo było nie wszystko, co miał do zrobienia.

Parafrazując tekst Marka Dutkiewicza, trzeba w duszy zaśpiewać: „Tak się nie mówi 73”. Bo przecież nic już nie może być tak samo: ani czwartkowe spotkania klubowe, ani wspólne grillowanie, ani wyjazdy na Liwocz, rozmowy o tylu sprawach…
Przede wszystkim nie będzie tej naturalnej uczynności, dobroci, pomocy, żartów, śmiechu, klucza „trzynastki” lub imadła w kieszeniach spodni.
Widocznie w innej krainie potrzebowali dobrego operatora od DX’ów.

Nieskończenie niepojęte, że wśród nas Jurek SP8GKB pozostanie już tylko jako Silent Key – choć w uszach doskonale jeszcze brzmi jego modulacja.
Niespodziewanie i zbyt szybko zerwana łączność.

I taki pozostaniesz na zawsze w naszej pamięci.

Jurek SP8GKB

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *